6 listopada 2010

Seria Niefortunnych Zdarzeń - Lemony Snicket - książka dla dzieci czy dla dorosłych?


Seria:
1. Przykry początek
2. Gabinet gadów
3. Ogromne okno
4. Tartak tortur
5. Akademia antypatii
6. Winda widmo
7. Wredna wioska
8. Szkodliwy szpital
9. Krwiożerczy karnawał
10. Zjezdne zbocze
11. Groźna grota
12. Przedostatnia pułapka
13. Koniec końców

Moja recenzja:
Seria niefortunnych zdarzeń często klasyfikowana jest jako literatura dziecięca. "Niesamowity horror dla dzieci" - możemy przeczytać w wielu recenzjach. Owszem, książka opowiada o trójce dzieci, z których najstarsza Wioletka ma 14 lat, a najmłodsze Słoneczko dopiero uczy się mówić. Język jest prosty, aby dotrzeć do najmłodszych czytelników. Częste wtrącenia autora, jego tłumaczenia trudnych słów włączone w treść utworu pomagają im w zrozumieniu czytanego tekstu.
Rodzeństwo Baudelaire (Wioletkę, Klausa i Słoneczko) poznajemy w momencie, kiedy dowiadują się oni o pożarze ich wielkiego domu i śmierci rodziców.Wtedy ich dotychczasowe życie legnie w gruzach. Trafiają pod opiekę krewnego hrabiego Olafa, który traktuje je bardzo surowo i wciąż czyha na wielki majątek, który jest mu powierzony do czasu osiągnięcia pełnoletności przez Wioletkę. Z czasem, mimo jego oszustw, ludzie przekonują się o jego podłym charakterze. W kolejnych tomach hrabia Olaf posuwa się do coraz groźniejszych czynów. Kradnie, podszywa się, podpala i zabija. Nie szanuje życia innych ludzi.
Fabuła "Serii niefortunnych zdarzeń" ma też sens przenośny. Dzieci widzą w tej historii faktycznie horror, natomiast ludzie bardziej dojrzali, dorośli, z pewnością odkryją jej przekaz o życiu, jego sensie, a szczególnie brutalności. Przykład hrabiego Olafa, który przebiera się za różnych ludzi, wywołując tym samym niekiedy zabawne sytuacje, ilustruje złych ludzi, złodziei, morderców i krzywdzicieli. Z kolei sierotki Baudelaire symbolizują wojowników dobra, walczących o jego zwycięstwo nad złem.
Przez 13 tomów powieści przewija się wiele różnych wątków. Mnie osobiście najbardziej zaciekawił wątek trojaczków Bagiennych. Dwoje z nich początkowo uważa, że trzeci nie żyje, później jednak Quigley odnajduje się i jest szczęśliwy wracając do pozostałej dwójki rodzeństwa. Niestety w ostatnich tomach nie poznajemy już dalszych losów trojaczków, nad czym bardzo ubolewałam.
Narrator, Lemony Snicket, wciąż powtarza, że historia Wioletki, Klausa i Słoneczka nie skończy się szczęśliwie. Kiedy wydaje się, że wszystko już się zaczyna układać, że będzie już dobrze, to właśnie on pozbawia czytelnika nadziei na radosny finał wydarzeń.

Podsumowanie:
Jak więc skończy się historia? Ile osób niesłusznie zginie? Czy w końcu hrabia Olaf zostanie ukarany za swoje złe czyny? I kim jest tajemnicza Beatrycze?
Tego zdradzić nie mogę, ale z pewnością polecam tą książkę czytelnikom naprawdę każdego pokolenia, gdyż zmienia ona pogląd na świat, ukazuje to, czego na co dzień często nie dostrzegamy.
Ja przeczytałam tą serię około roku temu, a mimo to cieszę się, że poznałam tą historię, gdyż od samego początku mogłam spoglądać na nią z perspektywy dojrzalszego człowieka. Nie uważam, żeby był to czas stracony na banalną książkę dla dzieci, gdyż "Seria..." nią właśnie nie jest.
I jestem pewna, że jeszcze nie raz sięgnę po lekturę tej niezwykłej i fascynującej powieści.

                 

Zapraszam do odwiedzania i komentowania :)
Pozdrowienia

22 komentarze:

  1. Z tej serii mam za sobą tylko tom pierwszy, który w sumie mi się podobał. Niestety pozostałych części w bibliotece nie znalazłam.
    PS. Dodaję cie do linek ;) http://ksiazkowa-kawiarnia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jakoś nie byłam zachwycona serią. Co prawda przeczytałam tylko 2 tomy, ale nie mam ochoty na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy byłam młodsza przeczytałam trzy pierwsze tomy i dla mnie były po prostu niesamowite. Pewnie dla tego, że taki wspaniały klimat...
    Naprawdę, nie spotkałam sie jeszcze z tego typu książką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś przeczytałam cztery pierwsze części, gdyż moja przyjaciółka posiada całą serię, aczkolwiek na tym etapie skończyłam. W sumie muszę przyznać, że przygody rodzeństwa były ciekawe i miło się czytało, ale nie mam ochoty na dokończenie tego cyklu.
    kraina-literatury.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. przeczytałam może z 3 tomy jak chodziłam do biblioteki w gimnazjum... teraz w liceum jestem zapisana do publicznej ale jakoś mnie do nich nie ciągnie mimo że nie są wcale takie złe....

    OdpowiedzUsuń
  6. Momentami jak czytałam, też nie miałam ochoty kontynuować, ale cieszę się, że się zmuszałam bo warto było, szybko się o tym przekonywałam ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo jest książek tej serii, więc wątpię, by były w mojej bibliotece, ale milion razy jedną z części widziałam w księgarni i miałam ogromną ochotę ją kupić... choć nie miałam pojęcia, o czym jest. :) Może uda mi się dostać w bibliotece, bo mam dziwny sentyment do serii, które zawierają dużo części. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tego co pamiętam, to kilka lat temu przeczytałam dwie książki z tej serii i nie przypadły mi one jakoś specjalnie do gustu. Resztę sobie więc odpuszczę.

    PS Dodaję do linek ;) ksiazkowa-kraina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Może kiedyś przeczytam. Niestety jak na razie mam półki pełne książek, brak miejsca na kolejne zdobycze i wielkie kolejki ;)

    Serdecznie dziękuje za odwiedziny i również dodaje do linków

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam już gdzieś o tej serii, ale nie wiem gdzie.
    Na razie z pewnością po serie nie sięgnę, gdyż mam kompletny brak czasu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię tę serię, czytałam jeszcze w szkole podstawowej - świetna.

    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. jakoś nigdy nie zaczęłam czytać, ale nie jest chyba jeszcze za późno ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. tak jak mówiłam, na "Serię..." nigdy nie jest za późno ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej świetny blog ! Trafiłam na niego przypadkowo ale nie żałuję. Dodam cię do linków. PS: Ja czytałam 1 część tej ksiązki i oglądałam film ! BOSKIE kochane-ksiazki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyznam, że nawet zachęciłaś mnie do rozejrzenia się za ta książką :)

    PS: Będę Cię obserwować ;>

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam na nową recencje. kochane-ksiazki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam dużo pozytywnych recenzji tej książki, ale jakoś nie mogę się do niej przekonać i raczej jej nie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Haha :D Obiecał, że następnym razem jak pójdę z nim do księgarni będę sama mogła wybrać sobie książkę ;D
    Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  19. No ja też mam taką nadzieję ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam tylko kilka tomów i nie byłam zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  21. czytałam już 8 tomów i tak mnie to zaciekawiło tylko niewiem czemu w 7 tomie jest napisane o jakimś Jacurlesie Snickecie i się zastanawiam czy ta książka jest oparta na faktach czyżby?!?!?!???

    OdpowiedzUsuń
  22. 'Lemony Snicket' to pseudonim autora, który w rzeczywistości nazywa się Daniel Handler.
    Jacques Snicket, jak się możemy domyśleć to fikcyjna postać, która jest krewnym narratora opowieści. Handler pisze w imieniu Lemony'ego Snicketa jednocześnie tworząc temu bohaterowi własną historię.

    OdpowiedzUsuń